Chyba wraz z jesienią nadszedł dla mnie czas na chwilę refleksji nad moim życiem... Człowiek zbyt bardzo boi się niektórych zmian....a może niepotrzebnie... Serce krzyczeć nie potrafi, a szeptu człowiek nie słucha...
Połączenie idealne - ser, maliny, biała czekolada....warto spróbować:)!
Składniki:
Ciasto kruche:
* 1 szklanka mąki pszennej
* 1 żółtko
* 35g cukru
* 50g masła
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* szczypta soli
Masa serowa:
* 1kg twarogu półtłustego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie (ja mieliłam go aż 4 razu :))
* 3 jajka
* 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
* 100g śmietanki kokosowej
* 2 łyżki mąki ziemniaczanej
* 1/2 szklanki kremówki 30%
Polewa:
* ok. 500g malin przetartych przez sito
* 150g białej czekolady
* 1 łyżka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w niewielkiej ilości zimnej wody
Oraz:
* 1/2 szklanki kremówki 30%
* 3 łyżki cukru pudru
* schłodzona śmietanka z mleka kokosowego, mleko kokosowe należy chłodzić 24h po tym czasie puszkę należy bardzo delikatnie otworzyć i zebrać śmietankę
* 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w niewielkiej ilości bardzo ciepłej wody (ale nie gorącej)
Przepis na tortownicę o średnicy 22cm.
Piekarnik nagrzać do temp. 175ºC.
Składniki na masę serową powinny mieć temperaturę pokojową.
Ciasto kruche: masło bardzo dokładnie posiekać z mąką, proszkiem, cukrem i szczyptą soli. Dodać żółtko i zagnieść ciasto. Jeśli ciasto będzie zbyt suche można dodać kwaśnej gęstej śmietany w ilości takiej, aby składniki się połączyły. Ciasto zawinąć w folię i chłodzić przez 30min. Po tym czasie ciasto wyjąć, rozwałkować i wyłożyć nim dno tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 175ºC i podpiec przez 15min, przestudzić.
W międzyczasie przygotować polewę malinową: przetarty mus malinowy doprowadzić do wrzenia, mieszając co jakiś czas, wlać do niego rozpuszczoną w wodzie mąkę ziemniaczaną, wymieszać, zdjęć z ognia. Wrzucić białą czekoladę i mieszać do rozpuszczenia.
Masa serowa: Wszystkie składniki włożyć do miski i zmiksować tylko do połączenia.
Masę serową wylać na podpieczony wcześniej spód. Na masę serową wylać bardzo delikatnie polewę malinową, wyrównać. Włożyć do piekarnika i piec przez 15 min, później zmniejszyć temp. do 150ºC i piec jeszcze przez 1godz. 15min. Jeżeli sernik będzie zbyt szybko się rumienił należy przykryć go folią aluminiową.
Upieczony sernik ostudzić i wstawić na noc do lodówki.
Rano przygotować bitą śmietanę: Ubić kremówkę, gdy będzie już prawie ubita dodać żelatynę, ubijać dalej, na sam koniec dodać cukier. Ubić śmietankę kokosową. Delikatnie połączyć ze sobą obie śmietanki i wyłożyć je na schłodzone ciasto. Posypać wiórkami kokosowymi. Włożyć jeszcze na godzinę-dwie do lodówki.
czasami dobrze jest zatrzymać się na chwilę i przemyśleć kilka spraw. a jesień idealnie ku temu sprzyja :)
OdpowiedzUsuńjako wierna fanka sernika jestem zachwycona Twoim ciachem!
takie chwile są potrzebne aby człowiek wiedział co ma robić dalej i dokąd ma zmierzać, bo czasem można się w tym życiu pogubić :).
UsuńDziękuję :) i polecam wypróbowanie przepisu :).
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękny serniczek, smaka z rana mi zrobiłaś
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńU mnie też zmiany nachodzą wielkimi krokami - uszy do góry, nie damy się :)
Dziękuję:), pewnie że się nie damy! w życiu trzeba walczyć :)!
Usuń