Na początek obiecane jeszcze przed Świętami zdjęcia wyśmienitego piernika staropolskiego! Tak wiem, wiem - Święta już dawno się skończyły, ale może za rok ktoś skorzysta z przepisu :).
Czy Wy też chcecie już wiosnę?
Przepis znalazłam na Moich Wypiekach :)!
PIERNIK STAROPOLSKI
Przepis wg Lemnis-Vitry:
Składniki:
* pół kg miodu
* 2 szklanki cukru (dałam 1 i 2/3)
* 25 dag masła
* 1 kg mąki pszennej
* 3 jajka
* 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
* pół szklanki mleka
* pół łyżeczki soli
* 2 - 3 torebki przyprawy do piernika (40 g w torebce)*
Miód, cukier i masło podgrzać stopniowo, niemal do wrzenia, wymieszać porządnie i ostudzić.
Do
chłodnej masy dodać mąkę pszenną, jajka, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w
połowie szklanki mleka, sól i przyprawę do piernika. Ciasto starannie
wyrobić i przełożyć do kamionkowego lub emaliowanego garnka. Przykryć
ściereczką i odstawić w chłodne miejsce na 5 - 6 tygodni. Piec 3 - 4 dni
przed świętami.
Pieczenie: Ciasto
podzielić na 2 - 3 części, rozwałkować (najlepsza grubość około pół cm)
i piec w dużej blaszce w temperaturze około 160 - 180ºC (zależy od
piekarnika) przez około 15 - 20 minut (zależy od grubości placka).
Placki ochłodzić.
Ochłodzone
placki przełożyć podgrzanymi powidłami śliwkowymi [u Dorotuś dwie pełne szklanki] (można je wymieszać z
bakaliami), przykryć arkuszem papieru i równomiernie obciążyć, odstawić
do 'skruszenia' na 3 - 4 dni.
Piernik
polać czekoladą lub lukrem (z lukrem dłużej się przechowuje). Długo
zachowuje świeżość, wystarczy go zawinąć w papier lub ściereczkę, by nie
wysychał.
Uwaga: Wyrobione ciasto jest dość luźne. Po leżakowaniu w zimnie tężeje i daje się rozwałkowywać (trzeba jednak podsypywać mąką).
Na piernik nigdy nie jest za późno, ja mogę jeść cały rok :D
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że pierniki są przepyszne ;-).
Usuń