czwartek, 6 grudnia 2012

Ekstrakt pomarańczowy i cytrynowy oraz wyjaśnienia

Przepraszam, za tą ciszę na blogu...w najbliższym czasie mogę tu trochę rzadziej zaglądać, ale nie oznacza to, że kończę z blogowaniem! W miarę możliwości postaram się piec i pokazywać Wam efekty mojej pracy w kuchni :). W końcu moje Maleństwo zdecydowało się wyjść na świat i od 16. listopada jestem mamusią :-)! Stąd ten chwilowy brak czasu na pieczenie i blogowanie...muszę dojść do siebie, poznać swoje Dziecko... Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie...
Na Moich Wypiekach znalazłam przepis na ekstrakt pomarańczowy i cytrynowy. Pomysł mi się bardzo spodobał i postanowiłam zrobić sobie po buteleczce takiego ekstraktu. Aktualnie czekam, aż mikstury osiągną odpowiedni aromat, ale już nie mogę się doczekać, aż ich wypróbuje do wypieków :-). Na pewno dam znać co z tych substancji wyszło ;-). A teraz zamieszczę przepis, może ktoś też się skusi ;).

Przepis znaleziony na Moich Wypiekach, cytuję:


Składniki na 1 ekstrakt (250 ml):
* skórka z dużego owocu pomarańczy (lub cytryny, limonki)
* 125 ml wódki 
* 125 ml wody

Pomarańczę wyszorować i wyparzyć. Obrać z niej skórkę, usuwając dokładnie całą białą podskórkę (albedo) - jest gorzkie. Drobniutko pokroić. Wrzucić do słoiczka. Zalać wodą wymieszaną z wódką. Wstrząsnąć, odłożyć w ciemne, suche miejsce (nie do lodówki).
Ekstrakt jest gotowy do użycia po 7 dniach, ale po 2 miesiącach uzyskuje pełny aromat. Warto wstrząsnąć go od czasu do czasu. Termin ważności: 1 rok.


2 komentarze:

  1. tak mi się wydawało, że to nadszedł już twój czas i dlatego tak nam tutaj znikłaś!
    Gratuluję maleństwa, a tobie życzę powodzenia w nowej roli :)
    Też zaciekawiły mnie te ekstrakty-czekam na twoją opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdeczne gratulacje, niech Maleństwo zdrowo się chowa :)

    OdpowiedzUsuń